i co dalej...
Nie, nie musisz określać się w kategoriach homo / hetero już teraz. Lata dojrzewania są często kłopotliwe, a w miarę jak przechodzisz przez okres pokwitania, twoje hormony szaleją, a ciało zaczyna się zmieniać. Uczysz się też, jak nawiązywać przyjaźnie głębsze i bardziej satysfakcjonujące emocjonalnie niż przyjaźnie z dzieciństwa. Nie spiesz się z nadawaniem etykietek swoim odczuciom. Daj sobie czas i miejsce na to. Pamiętaj, że pewne zamieszanie związane z odczuciami seksualnymi jest typowe dla większości ludzi. Poza tym mogą istnieć inne powody twoich odczuć.
Możesz spotkać osoby, które będą Cię namawiały do natychmiastowego, jednoznacznego określenia jako gej - czyli do tzw. -coming-outu' (na polski czasem tłumaczonego jako 'wyjście z szafy').
A co, jeśli oni się mylą, jeśli nie jestem naprawdę homoseksualistą i zdecyduję się, by mi przyczepiono na stałe etykietkę: 'gej'? Czy wiem, jak trudno mi będzie się jej pozbyć, jeśli okaże się fałszem?
Co tak naprawdę pociąga mnie w wizji 'coming-out' ? przynależność do określonej grupy sprzeciwiającej się konwencjom? Znalezienie ludzi postrzeganych jako przyjaciele? Czy jest to na pewno jedyny sposób, w jaki mogę doświadczyć przyjaźni i przynależności do grupy?
http://www.freetobeme.com
data dostępu: 30.04.2010